Przez niektórych ziemniaki są uważane za bezwartościowe i
tuczące. W rzeczywistości kartofle zawierają niewiele kalorii, za to dużo
witamin (zwłaszcza witaminy C i beta-karotenu), minerałów, błonnika i białka. To
nie ziemniaki są odpowiedzialne za nasze tycie. Stają się tuczące dopiero
poprzez wszelkie dodatki: sosy, mięso i tłuszcz. Ziemniaki są cennym źródłem
witaminy C. Najwięcej jest jej w młodych kartoflach.
Gotowane ziemniaki, dzięki posiadanym wartościom odżywczym,
a jednocześnie łatwo przyswajalnej skrobi, są zalecane osobom wracającym do
zdrowia lub cierpiącym na choroby układu pokarmowego, a nawet niemowlętom,
które matki odstawiły od piersi. Ziemniaki, podobnie jak inne warzywa,
zawierają sporo błonnika i dlatego właśnie sprzyjają procesom trawienia,
pomagają na zaparcia, biegunki i ułatwiają usuwanie cholesterolu z organizmu.
Znanym od wieków naturalnym sposobem leczenia wrzodów żołądka, nadciśnienia i
artretyzmu jest systematyczne picie soku z surowych ziemniaków. Z kolei wywar z
ziemniaków gotowanych lub z obierek rozpuszcza kamienie, i to zarówno nerkowe,
jak i żółciowe.
Największy wybór
odmian mamy wczesnym latem. Wtedy jednak zwracamy na to najmniejszą uwagę.
Delektujemy się specyficznym smakiem młodych ziemniaków z dodatkiem masła i
koperku. Niemal wszystkie wczesne odmiany, takie jak frezja, drop, koral,
malwa, zawierają mało skrobi, są niezbyt sypkie, więc można z nich przyrządzać
doskonałe sałatki ziemniaczane. Niestety, nie nadają się do zbyt długiego
przechowania. Im późniejsza odmiana, tym większa zawartość skrobi i bardziej
mączysty miąższ. Z tych odmian największą popularnością zarówno wśród
producentów ziemniaków, jak i konsumentów, cieszą się irgi i irysy.
Źródła:
https://www.google.pl/search?q=ziemniaki&rlz=1C1VFKB_enPL647PL647&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi3h5romoLXAhWoNJoKHb2eCmQQ_AUICigB&biw=1366&bih=662#imgrc=_
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz